I C 948/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Kwidzynie z 2024-12-19
Sygn. akt I C 948/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 grudnia 2024 roku
Sąd Rejonowy w Kwidzynie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: sędzia Alicja Tułodziecka
Protokolant: st. sekr. sąd. Ewa Lewandowska
po rozpoznaniu w dniu 05 grudnia 2024 r. w Kwidzynie
na rozprawie
sprawy z powództwa J. A.
przeciwko (...) S.A. w G.
o zapłatę
I. zasądza od pozwanego (...) S.A. w G. na rzecz powódki J. A. kwotę 46.212,30 zł (czterdzieści sześć tysięcy dwieście dwanaście złotych 30/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 20 grudnia 2023 r. do dnia zapłaty;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.617 zł (cztery tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.
sędzia Alicja Tułodziecka
Sygn. akt I C 948/23
UZASADNIENIE
Powódka J. A. wystąpiła przeciwko pozwanemu (...) S.A. w G. z roszczeniem o zapłatę na swoją rzecz kwoty 46.212,30 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 20 grudnia 2023 r. do dnia zapłaty. Powódka domagała się nadto zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kosztów procesu.
W uzasadnieniu swojego pozwu powódka wskazała, że w dniu 14 lipca 2004 r. zawarła z (...) S.A. umowę o kredyt. Powódka podała, że na podstawie tej umowy Bank udzielił jej kredytu w kwocie 40.480 zł, indeksowanego kursem CHF, na spłatę zobowiązań finansowych kredytobiorcy oraz na pokrycie należnej składki ubezpieczeniowej. Wskazano także, że spłata kredytu miała następować w 240 równych miesięcznych ratach kapitałowo – odsetkowych.
Wskazano, że ta umowa o kredyt określała także zasady wypłaty świadczenia oraz warunki jego spłaty.
Powódka podała także, że kredyt został zaciągnięty na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Powódka podała, że w dniu 03 marca 2020 r. dokonała całkowitej spłaty kredytu. Powódka wskazała, że na poczet tego kredytu dokonała spłat w łącznej kwocie 86.692,32 zł.
Powódka podniosła, że zapisy umowy odnoszące się do sposobu przeliczenia zobowiązania w zakresie kwoty udzielonego kredytu i realizowanych spłat są sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz interesem konsumenta w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c. Strona powodowa wskazała, że przez odwołanie się do tabel kursowych Banku bez jednoczesnego wskazania obiektywnych kryteriów kształtowania kursu, przydaje się przedsiębiorcy zbyt duży wpływ na wysokość zobowiązania konsumenta. Zdaniem powódki, takie postanowienia umowne naruszają równowagę kontraktową stron, a nadto otwierają przedsiębiorcy drogę do pobierania (przy wykorzystaniu różnic kursowych) dodatkowego wynagrodzenia.
Zdaniem powódki, jako abuzywne należy ocenić także postanowienia umowy określające w sposób nieprecyzyjny wysokość oprocentowania kredytu.
Powódka zaznaczyła, że żadne z postanowień umowy nie było z nią indywidualnie negocjowane. Wskazano, że powódce przedłożono stosowany u pozwanego wzór umowy, na którego postanowienia strona powodowa nie miała żadnego wpływu.
Strona powodowa zaznaczyła, że opisane powyżej postanowienia umowy jako abuzywne nie wiązały powódki.
W ocenie powódki, skoro te postanowienia umowy nie wiązały powódki, to umowa kredytowa była nieważna.
Wskazano, iż środki pobrane przez pozwanego od powódki stanowiły świadczenie nienależne, a zatem powódka może domagać się zwrotu tych świadczeń od pozwanego Banku. Powódka w tejże sprawie dochodziła części spełnionych należności, odpowiadającej różnicy pomiędzy sumą uiszczonych przez powódkę na rzecz Banku należności w kwocie 86.692,32 zł, a kwotą kredytu w wysokości 40.480,02 zł.
Pozwany (...) S.A. w G. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powódki na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu.
Pozwany podniósł, że umowa kredytu zawierała precyzyjne wskazanie w jaki sposób Bank określa kurs kupna i kurs sprzedaży stosowany do rozliczania wypłat i spłat kredytu.
Pozwany wskazał, że umowa kredytu łącząca strony została wykonana w całości, a zatem zobowiązania stron z niej wynikające wygasły wskutek ich spełnienia. Podczas trwania umowy strona powodowa nie miała wątpliwości co do sposobu jej wykonywania oraz nie powoływała się na to, że umowa zawiera niedozwolone postanowienia umowne. Pozwany podniósł, że wobec zakończenia wykonywania umowy kredytu, powódka w chwili obecnej nie może skutecznie dochodzić zwrotu świadczenia z powołaniem się na zamieszczenie w niej niedozwolonych postanowień umownych. Pozwany wskazał, że roszczenie powódki wygasło najpóźniej w marcu 2020 r.
Pozwany wyjaśnił, że Bank także ponosi ryzyko kursowe.
W ocenie pozwanego, kredytobiorca przed zawarciem umowy został rzetelnie i wyczerpująco poinformowany o ryzyku kursowym, związanym z zaciągnięciem tego rodzaju zobowiązania. Powódka miała pełną świadomość konsekwencji jakie mogą wiązać się z zaciągnięciem tego kredytu, dając temu wyraz poprzez podpisanie umowy kredytu oraz wniosku o udzielenie kredytu w CHF.
Pozwany wskazał także, że powódka została zapoznana z warunkami kredytu i miała czas na podjęcie świadomej decyzji co do zawarcia tej umowy kredytu. Nie ma zatem podstaw do uznania, że działania Banku był nielojalne lub nieuczciwe.
Pozwany zaznaczył także, że brak podstaw w tej sprawie do uznania, że postanowienia umowy o kredyt kształtują prawa i obowiązki powódki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jej interesy.
Pozwany kwestionował także, aby umowa o kredyt była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
Pozwany podał także, że nie ma podstaw do przyjęcia, iż z powodu abuzywności kwestionowanych postanowień umownych, cała umowa kredytu jest nieważna.
Pozwany kwestionował także zasadność dochodzenia przez powódkę spełnionego świadczenia, powołując się na treść art. 411 k.c.
W toku prowadzonego postępowania pozwany (...) S.A. w G. zgłosił zarzut zatrzymania.
Sąd ustalił, co następuje:
J. A. potrzebowała środków finansowych na remont mieszkania oraz na spłatę swoich zobowiązań. J. A. miała wówczas trudną sytuację majątkową oraz osobistą.
Mieszkanie miało być przeznaczone na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych J. A. oraz jej synów. Ta nieruchomość bądź jej część nie były przeznaczone na prowadzenie działalności gospodarczej.
J. A. zaczęła poszukiwać kredytu. Była zainteresowana kredytem złotówkowym w kwocie 40.000 zł. Uzyskanie środków z tego kredytu było sprawą pilną.
Pracownik Banku przedstawił J. A. ofertę kredytu indeksowanego do CHF. Pracownik Banku wskazywał, że waluta CHF jest stabilna, a ryzyko zawarcia takiej umowy praktycznie nie istnieje.
J. A. działała w zaufaniu do pracownika Banku. Nadto dla J. A. istotne było to, aby w związku ze swoją sytuacją majątkową, mieć możliwość regulowania rat kredytu, bez narażania się na niewypłacalność.
(dowód: zeznania powódki J. A. z k. 182v – 184 akt (nagranie z k. 185 akt),
wniosek o udzielenie kredytu z k. 95 – 96 akt)
W dniu 14 lipca 2004 r. J. A. zawarła z (...) S.A. w W. umowę o kredyt nr (...).
Zgodnie z umową Bank udzielił kredytobiorcy kredytu w kwocie 40.480 zł indeksowanego kursem CHF. Kredytobiorca zobowiązał się do wykorzystania kredytu zgodnie z postanowieniami umowy, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w terminach oznaczonych w umowie oraz do zapłaty Bankowi prowizji, opłat i innych należności wynikających z umowy.
W § 1 ust. 1 umowy wskazano, że w dniu wypłaty saldo jest wyrażone w walucie do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty, do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) S.A. opisanej szczegółowo w § 17 umowy, następnie saldo walutowe przeliczane jest dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) S.A.
W umowie wskazano, że kredyt był przeznaczony na spłatę zobowiązań kredytobiorcy opisanych szczegółowo w § 1 ust. 2 umowy.
Ustalono w umowie, że spłata kredytu wraz z odsetkami nastąpi w 240 równych miesięcznych ratach kapitałowo – odsetkowych.
Kredyt oprocentowany jest według zmiennej stopy procentowej i wynosi 5,95 % w skali roku (na dzień sporządzenia umowy) oraz stanowi sumę następujących pozycji: marży Banku niezmiennej w okresie trwania umowy w wysokości 5,66 punktu procentowego i aktualnie obowiązującego indeksu LIBOR3 (opisanego w § 8 umowy).
W umowie wskazano, że każdorazowo wypłacona kwota złotych polskich zostanie przeliczona na walutę, do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty kredytu podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) S.A., ogłoszonego przez Bank w dniu dokonania wypłaty przez Bank – § 7 umowy.
Wskazano także, że spłata kredytu wraz z odsetkami dokonywana będzie w ratach.
Rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorcę następować będzie z datą wpływu środków do Banku według kursu sprzedaży waluty do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) S.A., ogłoszonego przez Bank w dniu wpływu środków do Banku – § 10 umowy.
Zabezpieczenie kredytu stanowiła hipoteka kaucyjna ustanowiona na nieruchomości położonej przy ul. (...) w K. w złotych polskich do kwoty stanowiącej 170 % kwoty kredytu określonego w § 1 ust. 1 umowy.
Do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytów stosowane są odpowiednio kursy kupna/sprzedaży (...) S.A. walut zawartych w ofercie Banku, obowiązujące w dniu dokonania transakcji – § 17 umowy.
(dowód: umowa o kredyt z k. 17 – 20 akt,
zeznania powódki J. A. z k. 182v – 184 akt (nagranie z k. 185 akt)
Przy zawarciu umowy kredytu z dnia 14 lipca 2004 r. nie udzielono kredytobiorcy informacji o sposobie ustalania kursu CHF w Banku, ani też informacji o ryzyku kursowym dotyczącym CHF.
W dacie podpisania umowy o kredyt J. A. nie miała wątpliwości co do jej treści.
(dowód: zeznania powódki J. A. z k. 182v – 184 akt (nagranie z k. 185 akt)
(...) S.A. w G. jest następcą prawnym (...) S.A. w W..
(bezsporne)
W okresie od sierpnia 2004 r. do marca 2020 r. J. A. w wykonaniu umowy uiściła na rzecz kredytodawcy łączną kwotę 86.692,32 zł.
Kredyt został spłacony całkowicie w dniu 03 marca 2020 r.
(dowód: rozliczenie kredytu z k. 23 – 26 akt)
Pismem z dnia 07 grudnia 2023 r. J. A. wezwała Bank do zwrotu kwoty 86.692,23 zł tytułem wpłat poczynionych w wykonaniu umowy kredytu z dnia 14 lipca 2004 r. – w terminie 7 dni od daty otrzymania tego wezwania.
(...) S.A. w G. odebrał to wezwanie w dniu 12 grudnia 2023r.
(dowód: pismo wraz z załącznikiem z k. 28 – 31 akt)
Sąd zważył, co następuje:
Stan faktyczny w niniejszej sprawie i okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia tej sprawy Sąd ustalił przede wszystkim na podstawie dokumentów przedłożonych przez strony, przy czym dane wynikające z tych dokumentów nie były wzajemnie kwestionowane. Sąd orzekający również nie znalazł podstaw do podważenia ich mocy dowodowej. Wskazać jeszcze należy, że zapisy łączącej strony umowy o kredyt były niesporne.
Sąd dał wiarę zeznaniom powódki J. A. co do okoliczności zawarcia umowy, zakresu udzielonych jej informacji i wiedzy co do ryzyka związanego z zawarciem spornej umowy. Powódka wyjaśniła z jakich przyczyn zdecydowała się zawrzeć umowę tego kredytu oraz jakie informacje zostały jej udzielone przez pracownika Banku przed zawarciem tej umowy. Powódka opisywała także w jaki sposób umowa kredytu była przez nią wykonywana. Nadto powódka podała na co został przeznaczony udzielony jej kredyt. Powódka zeznała, że przy zawarciu tej umowy działała w zaufaniu do Banku, a pracownik Banku zapewnił ją, że frank szwajcarski to stabilna waluta. W ocenie Sądu, zeznania powódki były logiczne, jasne i konsekwentne. Wskazać trzeba, że nie zawierały one sprzeczności. W toku przeprowadzonego postępowania nie ujawniły się podstawy, aby odmówić wiarygodności zeznaniom powódki. Nadto strona pozwana skutecznie nie zakwestionowała zeznań złożonych przez powódkę.
Na podstawie przepisu art. 235 2 § 1 pkt 3 k.p.c. Sąd pominął dowód z opinii biegłego z zakresu bankowości i rachunkowości, ponieważ okoliczności na które został zawnioskowany ten dowód były nieistotne dla rozstrzygnięcia tej sprawy, a nadto ten dowód z opinii biegłego był nieprzydatny dla wydania orzeczenia w tej sprawie.
W niniejszej sprawie zasadniczy spór pomiędzy stronami dotyczył bowiem wyłącznie kwestii materialnoprawnych i koncentrował się na ocenie postanowień umownych stosowanych przez pozwanego przez pryzmat ich zgodności z przepisami prawa chroniącymi konsumentów, a zakazujących m.in. stosowania klauzul abuzywnych we wzorcach umownych przez przedsiębiorców, tj. w świetle treści przepisów art. 385 1 § 1 k.c. – art. 385 3 k.c. Niesporne były kwestie rozliczenia przez pozwanego wpłat dokonywanych przez powódkę na poczet kredytu. Bez znaczenia też dla rozstrzygnięcia sprawy było wyliczenie hipotetycznego zobowiązania powódki po modyfikacji zapisów umowy dotyczących kursów CHF w wariancie zaproponowanym przez pozwanego. Wskazać bowiem trzeba, że nie jest możliwe utrzymanie umowy po eliminacji z niej klauzul przeliczeniowych. Nie jest możliwe uzupełnianie klauzul abuzywnych istniejących w umowie innymi zapisami wbrew woli kredytobiorcy jako strony umowy i wbrew interesom tego kredytobiorcy. Powódka wytaczając powództwo w niniejszej sprawie wyraźnie wskazała, że uważa umowę za nieważną z uwagi na abuzywne klauzule. Podkreślenia wymaga to, że w kwestii tej wypowiedział się jednoznacznie Sąd Najwyższy w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2024 r. w sprawie III CZP 25/22 stwierdzając, że w razie uznania, że postanowienie umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego odnoszące się do sposobu określania kursu waluty obcej stanowi niedozwolone postanowienie umowne i nie jest wiążące, w obowiązującym stanie prawnym nie można przyjąć, że miejsce tego postanowienia zajmuje inny sposób określenia kursu waluty obcej wynikający z przepisów prawa lub zwyczajów. Sąd orzekający w pełni podziela ten pogląd.
Dodać jeszcze trzeba, że żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy nie miały załączone do odpowiedzi na pozew opinie prawne, ponieważ nie dotyczyły spornej umowy. Ocena prawna umowy zawartej przez strony należy do kompetencji Sądu, który obowiązany jest uwzględnić okoliczności konkretnej sprawy i nie jest związany poglądami, czy stanowiskami osób trzecich.
W przedmiotowej sprawie Sąd orzekający uznał roszczenie powódki J. A. za uzasadnione. W ocenie Sądu, sporna umowa kredytu jest nieważna z uwagi na to, że zawiera ona szereg postanowień abuzywnych, które nie mogą być zastąpione innymi regulacjami prawnymi.
Okolicznością bezsporną między stronami był fakt zawarcia w dniu 14 lipca 2004 r. umowy o kredyt, jak również fakt wypłacenia przez pozwanego powódce kredytu w wysokości 40.480 zł. Bezsporne było również to, że powódka dokonała w związku z tym kredytem łącznej wpłaty na rzecz Banku kwoty 86.692,32 zł. Ustalono także, że kredyt został w całości spłacony przez powódkę w marcu 2020 r.
Istota sporu w tejże sprawie sprowadzała się do ustalenia, czy wskazana wyżej umowa o kredyt jest nieważna, a tym samym czy zachodzą przesłanki zasądzenia na rzecz powódki kwot uiszczonych przez nią na rzecz pozwanego w trakcie realizacji tejże umowy.
Stosownie do treści przepisu art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997r. – Prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy kredytowej) przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.
Przepis art. 69 ust. 2 ustawy Prawo bankowe określa elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu, wśród których wymienia m.in. kwotę i walutę kredytu, a także zasady i termin spłaty kredytu.
W doktrynie i orzecznictwie sądowym nie budzi wątpliwości, że samo wprowadzenie do umowy kredytu bankowego postanowień dotyczących indeksacji kredytu mieści się, co do zasady, w granicach swobody umów i nie stanowi naruszenia przepisów ustawy. Mieściło się także w tych granicach w dacie zawarcia wskazanej wyżej umowy.
W przepisie art. 69 ust. 2 Prawa bankowego wskazano, jakie niezbędne (obligatoryjne) postanowienia powinny być ujawnione w umowie kredytu bankowego i zostały one w spornej umowie wskazane. Wskazać zatem trzeba, że sam mechanizm indeksacji przewidziany w umowie nie stanowi klauzuli abuzywnej pod warunkiem, że kursy sprzedaży i kupna waluty, z którą powiązany jest kredyt zależą od czynników obiektywnych niezależnych od stron transakcji lub są jednoznacznie określone w umowie.
Podnieść trzeba, że kurs waluty winien być wyznaczony przez czynniki zewnętrzne, sprawdzalne i weryfikowalne dla konsumenta, a nie ustalane jednostronnie przez bank.
Wskazać trzeba, że umowa, którą strony zawarły w dniu 14 lipca 2004 r., była umową kredytu w PLN. Przesądza o tym treść tej umowy. Kwota kredytu została wyrażona w złotówkach. Pozwany zobowiązał się wydać kwotę 40.480 zł i taką kwotę następnie wydał powódce. Kredyt miał być spłacany w złotówkach przez pobieranie przez Bank rat kredytu. Zabezpieczenie kredytu w postaci hipoteki kaucyjnej też zostało określone w złotówkach.
Możliwość spłaty kredytu w CHF nie zmienia złotówkowego charakteru kredytu w kredyt walutowy. W umowie wyraźnie strony wskazały, że kredyt będzie spłacany w złotówkach z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obowiązującego w dniu płatności raty zgodnie z Tabelą Kursów (...) S.A. Strony ustaliły także, że spłata kredytu będzie następować przez potrącenie przez Bank należnych mu kwot z rachunku kredytobiorcy.
Zgodnie z umową zawartą przez strony w lipcu 2004 r. kredyt był indeksowany do waluty obcej, a mianowicie do CHF. Kredyt indeksowany kursem waluty obcej to kredyt udzielany w walucie polskiej, przy czym na dany dzień (najczęściej dzień uruchomienia kredytu), kwota kapitału kredytu przeliczana jest na walutę obcą (według bieżącego kursu wymiany waluty), która to kwota stanowi następnie podstawę ustalania wysokości rat kapitałowo – odsetkowych. Wysokość kolejnych rat kapitałowo – odsetkowych określana jest zatem w walucie obcej, ale ich spłata dokonywana jest w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień (najczęściej na dzień spłaty).
Wskazać trzeba, że taki właśnie charakter miała umowa kredytu zawarta przez strony w niniejszej sprawie.
Powódka zawierając umowę z poprzednikiem prawnym pozwanego była konsumentem. Zgodnie z treścią przepisu art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Zaznaczyć trzeba, że pozwany tego statusu powódki nie kwestionował.
Zgodnie z treścią przepisu art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Zgodnie z treścią § 3 cytowanego wyżej przepisu nieuzgodnione indywidulanie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu – przy czym ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym kto się na to powołuje (zgodnie z treścią art. 385 1 § 4 k.c.).
W niniejszej sprawie pozwany zobowiązany był wykazać, że postanowienia umowy o kredyt z dnia 14 lipca 2004 r. zostały uzgodnione indywidualnie z powódką, ponieważ się na to powoływał w odpowiedzi na pozew. W ocenie Sądu, pozwany nie wykazał tej okoliczności, a wręcz odwrotnie wykazał, że treść zapisów tej umowy nie była uzgodniona indywidualnie z powódką. Z akt sprawy wynika bowiem, że przedmiotowa umowa była utworzona w oparciu o wzorzec obowiązujący w Banku. Z tej umowy wynikało także, iż saldo kredytu oraz wysokość rat będzie ustalana po kursie Banku. Powódka wskazywała, że przy zawarciu umowy nie była informowana o sposobie określenia kursu CHF, ani też o ryzyku kursowym. Znajduje to potwierdzenie w oświadczeniach strony pozwanej zawartych w odpowiedzi na pozew. Strona pozwana powoływała się bowiem, że złożenie przez powódkę wniosku o udzielenie kredytu oraz następnie podpisanie umowy o kredyt, świadczy, że powódka zapoznała się z warunkami kredytu oraz z ryzykiem związanym z zawarciem tej umowy.
Z powyższego jasno wynika, że po stronie kredytobiorcy nie było możliwości negocjowania kursu waluty, po którym była przeliczana kwota kredytu złotówkowego, ani też nie było możliwości negocjowania kursu waluty po którym będą spłacane raty kredytu.
Mając na uwadze powyższe nie budzi wątpliwości, że postanowienia umowy z dnia 14 lipca 2004 r. nie były indywidualnie uzgodnione z powódką i powódka nie miała żadnego wpływu na treść zawieranej umowy, poza wnioskowaną kwotą kredytu i propozycją okresu trwania umowy.
Okoliczności tejże sprawy przekonują także, że powódka nie miała żadnego wpływu na zakwestionowane przez nią zapisy umowy. Były to ewidentnie postanowienia przejęte z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez Bank. Powódka nie miała możliwości negocjacji kursu walut. W dacie zawarcia umowy wobec powódki narzucono zasady dokonywania przeliczeń kursowych, odsyłając do kursów określonych w Tabelach obowiązujących w Banku.
Wskazać zatem trzeba, iż warunki umowne zostały określone jednostronnie przez przedsiębiorcę, a konsumentowi pozostało jedynie podjęcie decyzji, czy do niej przystąpić, czy też nie. Umowa o kredyt przedłożona do akt sprawy stanowiła gotowy druk.
W tym miejscu wskazać należy, że jak przyjmuje się w ugruntowanym orzecznictwie sądów powszechnych – wszelkie klauzule sporządzone z wyprzedzeniem są klauzulami pozbawionymi cechy indywidualnego uzgodnienia i okoliczności tej nie niweczy fakt, że konsument mógł znać ich treść. Uznanie, że treść danego postanowienia umownego została indywidualnie uzgodniona, wymagałoby wykazania, że konsument miał realny wpływ na konstrukcję niedozwolonego (abuzywnego) postanowienia wzorca umownego, a konkretny zapis był z nim negocjowany (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 14 czerwca 2013 r., sygn. akt VI ACa 1649/12).
Sąd orzekający miał na uwadze, że przepisy umowne regulujące przeliczanie kwoty kredytu udzielonego w walucie polskiej na walutę CHF oraz wskazujące, że spłata kredytu następuje w PLN w oparciu o kurs waluty stosowany do przeliczenia raty określonej w CHF, stanowią w istocie postanowienia określające główne świadczenia stron. Wynika to z konstrukcji umowy o kredyt zawartej pomiędzy stronami w lipcu 2004 r. Nie oznacza to jednak, że przepisy te są wyłączone spod możliwości badania z punktu widzenia abuzywności zgodnie z treścią przepisu art. 385 1 § 1 k.c. Sąd zobowiązany jest bowiem zbadać zgodnie z treścią tego przepisu, czy te główne świadczenia stron są sformułowane jednoznacznie.
W ocenie Sądu orzekającego, zapisy spornej umowy nie spełniają tego kryterium. Nie są one bowiem jednoznaczne, ani jasne, ani zrozumiałe. Powódka nie rozumiała konsekwencji ekonomicznych zmiany kursu waluty obcej i fakt ten ewidentnie wykazało przesłuchanie stron. W ocenie Sądu, w istocie w oparciu o tak sformułowaną umowę o kredyt powódka nie była w stanie oszacować konsekwencji ekonomicznych zawartej umowy.
Podnieść w tym miejscu trzeba, iż warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, a zatem winien on uwzględniać wszystkie okoliczności sprawy, a w szczególności odnosić się do informacji udzielonych konsumentowi przy zawarciu umowy i uwzględniać także konsekwencje ekonomiczne zastosowania tego warunku. Instytucje finansowe zobowiązane są udzielić kredytobiorcom informacji wystarczających do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. Nadto warunek dotyczący ryzyka kursowego musi być zrozumiany przez konsumenta (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 20 września 2018 r. w sprawie C – 51/17, a także wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 10 czerwca 2021 r. w sprawie C – 609/16).
Wobec powyższego zaznaczyć trzeba, iż Bank winien udzielić konsumentom wyczerpujących pouczeń oraz uczulić konsumenta, że zmiana kursu waluty wpływa nie tylko na wysokość rat, ale także na wysokość zadłużenia wobec Banku. Gdyby kredytobiorca uzyskał wyczerpujące pouczenie ze strony Banku, to w chwili zawierania umowy miałby świadomość, że zaciągnięcie tego typu kredytu jest bardzo ryzykowne i może skutkować tym, że ostatecznie może być zobowiązany do zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej niż kwota pożyczona, mimo regularnych spłat. W wyniku wprowadzenia do umowy takiej klauzuli umownej kredytobiorca ponosi nieograniczone ryzyko kursowe. Gdyby rzeczywiście zostało należycie wyjaśnione znaczenie zmiany kursu waluty i ponoszonego ryzyka, to racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 05 stycznia 2023 r., sygn. akt I ACa 777/22, oraz powołane w uzasadnieniu tego wyroku orzecznictwo).
Z ustaleń poczynionych w przedmiotowej sprawie nie wynika, że poprzednik prawny pozwanego Banku przed zawarciem umowy poinformował powódkę, że mogą wystąpić znaczne wahania kursu waluty, do której kredyt indeksowano, co może mieć znaczący wpływ na wysokość raty kredytowej oraz na wysokość zadłużenia.
Zdaniem Sądu, samo złożenie przez powódkę wniosku o udzielenie kredytu oraz następnie podpisanie umowy o kredyt – na co powoływała się strona pozwana – nie oznacza, że strona jest świadoma ryzyka związanego z zaciągnięciem kredytu indeksowanego do waluty obcej. Nadto te czynności z pewnością nie spełniają wymogu udzielenia kredytobiorcy przez Bank rzetelnej informacji w tym zakresie.
Kluczowe znaczenie ma bowiem uświadomienie konsumentowi, że silna deprecjacja waluty krajowej może pociągać za sobą konsekwencje trudne do udźwignięcia przez konsumenta. Prawidłowa informacja powinna wyraźnie uświadomić konsumentowi, że ryzyko silnej deprecjacji jest trudne do oszacowania w perspektywie długookresowej i nie powinno być lekceważone (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 30 grudnia 2022 r., sygn. akt I ACa 754/22).
Z zebranych w niniejszej sprawie dowodów wynika, że powódka w oparciu o przedstawione jej informacje przez pracownika Banku nie mogła ocenić, że istnieje realne ryzyko radykalnego wzrostu kursu CHF wobec PLN. Nadto na podstawie uzyskanych od Banku informacji powódka nie mogła ocenić jakie konsekwencje ekonomiczne dla jej zobowiązania kredytowego ma właśnie radykalny wzrost kursu waluty CHF.
W ocenie Sądu, pozwany Bank nie dochował należytej staranności w pouczeniu kredytobiorcy o skutkach prawnych i ekonomicznych zawarcia tej umowy kredytowej. Natomiast klauzule przeliczeniowe odsyłające w zakresie wypłaty jak i spłaty kredytu do Tabeli obowiązujących w Banku nie zostały sformułowane w sposób jasny, przejrzysty i zrozumiały dla konsumenta.
W umowie zawarto zapisy odwołujące się do Tabeli Kursów kupna/sprzedaży, obowiązującej w Banku. Jednakże w treści umowy nie wskazano precyzyjnie na podstawie jakich kryteriów Bank ustala kurs wymiany waluty obcej zarówno w momencie uruchomienia kredytu, jak i w momencie spłaty poszczególnych rat kredytowych.
Powódka zatem w chwili zawierania umowy nie znała wysokości swojego zobowiązania, które zaciąga. Nie znała też ostatecznej kwoty kapitału kredytu, który będzie musiała spłacić. Mimo zawarcia umowy kredytowej na konkretną kwotę 40.480 zł, wysokość zadłużenia miał ustalić jednostronnie Bank i to na podstawie kursu kupna CHF według jednostronnie ustalonej Tabeli Kursów kupna/sprzedaży (...) S.A. – obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez Bank (por. § 7 ust. 2 umowy).
Podobnie w § 10 ust. 8 umowy wskazano, że rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorcę następować będzie z datą wpływu środków do Banku według kursu sprzedaży CHF, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (...) S.A., obowiązującego w dniu wpływu środków do Banku.
Z tegoż wynika, że powódka do chwili pobrania z jej rachunku bankowego przez pozwanego wyliczonej przez Bank kwoty w złotówkach nie wiedziała w jakiej wysokości ratę kredytu zapłaci w danym miesiącu i po jakim kursie CHF.
W tym stanie rzeczy wskazać trzeba, że zgodnie z umową o kredyt z lipca 2004 r. zasady ustalania kursów CHF zostały zastrzeżone do wyłącznych uprawnień Banku, nie określając żadnych kryteriów ustalania ich wysokości.
W ocenie Sądu, w świetle takich postanowień umownych, Bank mógł jednostronnie i arbitralnie modyfikować wskaźniki, według których obliczana była zarówno wysokość kapitału kredytu do spłaty, jak i wysokość świadczeń kredytobiorcy (tj. wysokość rat kredytowych). Indeksacja kredytu na podstawie przedmiotowej umowy odbywała się w oparciu o kursy określone jednostronnie przez pozwanego i to uprawnienie Banku do określania wysokości kursów CHF na gruncie zawartej umowy nie doznawało formalnie żadnych określonych ograniczeń. Jakiekolwiek ograniczenie w tym zakresie nie wynikało także z żadnych przepisów prawa. Cały ciężar ryzyka wzrostu waluty obciążał zatem powódkę (kredytobiorcę). Nie było ustanowionego żadnego ograniczenia, czy górnej granicy odpowiedzialności klienta. Bank przy tym nic nie tracił i nie zaproponował powódce żadnej transakcji umożliwiającej zabezpieczenie przed ryzykiem kursowym. Zdaniem Sądu, to oznacza, że Bank zapewnił sobie w umowie, którą sam przygotował, korzystne zapisy, odwołujące się do kursów waluty, które były nieweryfikowalne (np. przez kredytobiorcę). Dodać tylko należy, że pracownicy Banku winni być profesjonalistami i powinni móc udzielić wymaganych informacji klientowi Banku.
Z tychże względów Sąd orzekający uznał, że główne świadczenia stron nie były w umowie z lipca 2004 r. sformułowane jednoznacznie, co pozwalało Sądowi ocenić zapisy umowy pod kątem ich abuzywności.
Nieuzgodnione indywidulanie postanowienia umowy mogą zostać uznane za niedozwolone po łącznym spełnieniu wskazanych wyżej przesłanek, czyli kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
Wskazać trzeba, że obie wskazane w przepisie art. 385 1 § 1 k.c. formuły prawne służą ocenie tego, czy klauzule umowne przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej w zakresie kształtowania praw i obowiązków stron konsumenckiego stosunku obligacyjnego twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków konsumenta.
Klauzula dobrych obyczajów nawiązuje do zachowania przy zawieraniu umów zasad uczciwości, rzetelności, zaufania i fachowości. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta, czy też wykorzystujące jego niewiedzę w zakresie prawidłowości w ukształtowaniu stosunku zobowiązaniowego zgodnie z zasadą równorzędności stron. Działanie wbrew dobrym obyczajom wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Z kolei z rażącym naruszeniem interesów konsumenta mamy do czynienia w razie istotnej i nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków konsumenta na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 października 2020 r., sygn. akt I ACa 709/19).
Zdaniem Sądu, oczywiste jest, że konsument często podejmuje decyzje o związaniu się umową na podstawie informacji uzyskanych od przedsiębiorcy, który dysponuje odmiennym zasobem informacji i dostępem do danych z rynku finansowego. Nie budzi zatem wątpliwości, że konsument w tym przypadku jest słabszą stroną umowy.
W rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c. „rażące naruszenie interesów konsumenta” oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast „działanie wbrew dobrym obyczajom” w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Abuzywne postanowienie umowne kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, która to sprzeczność rażąco narusza jego interesy. Istotą dobrych obyczajów jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. W stosunkach z konsumentami powinien wyrażać się on informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniu konsumenta jako równorzędnego partnera umowy. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można więc uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Działania te potocznie określa się jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania.
W ocenie Sądu orzekającego, nie budzi wątpliwości, że sporna umowa o kredyt kształtowała prawa i obowiązki powódki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy. Określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do Tabel kursów ustalanych jednostronnie przez Bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawiało pole do arbitralnego działania Banku i w ten sposób obarczało kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem. Ta nierównowaga stron wpływała na wysokość świadczeń powódki i była krzywdząca dla powódki.
Było to, w ocenie Sądu, niewątpliwie sprzeczne z właściwością (naturą) stosunku zobowiązaniowego, co stanowiło przekroczenie zasady swobody umów określonej w przepisie art. 353 1 k.c.
Mając na uwadze powyżej przedstawione rozważania Sąd uznał za niedozwolone postanowienia umowne zapisy umowy z dnia 14 lipca 2004 r. określone w § 1 ust. 1, § 7 ust. 2, § 10 ust. 8 i § 17, odwołujące się do Tabeli Kursów kupna/sprzedaży (...) S.A., obowiązującej u poprzednika prawnego pozwanego.
W ocenie Sądu, mając na uwadze powyżej poczynione rozważania wskazać trzeba, że takie zapisy umowne godzą w równowagę kontraktową, nierównomiernie rozkładając prawa i obowiązki między stronami umowy. Przyznają one bowiem kredytodawcy uprawnienie do jednostronnego kształtowania wysokości świadczeń stron, zarówno kupna, jak i sprzedaży waluty, po której przeliczane są zarówno kwota kredytu, jak i raty do spłaty tego kredytu. Kursy te określane były każdorazowo w oparciu o nieustalone z powódką kryteria, nie odnosiły się do żadnych obiektywnych czynników, co powodowało, że w rzeczywistości kredytobiorca nie był w stanie samodzielnie ustalić podstawy dla oznaczania wysokości swojego zobowiązania jako strona umowy (a w szczególności wysokości swojego zobowiązania wobec Banku).
Postanowienie pozwalające kształtować kurs waluty stanowiące podstawę określenia wysokości wierzytelności, ale także wielkości zobowiązania kredytobiorcy – przez Bank dowolnie – wskazywało na nieuzasadnioną dysproporcję na niekorzyść konsumenta. Bank jako kredytodawca miał bowiem prawo do jednostronnego kształtowania wysokości swojego zobowiązania wobec powódki, a także wysokości spłat raty kredytu, czyli spłat należnych od powódki na rzecz kredytodawcy. W świetle treści umowy łączącej strony prawo Banku do ustalania kursu waluty nie doznawało ograniczeń. Natomiast konsument (powódka) była tym ustaleniem związana.
Nie bez znaczenia jest także fakt, że Bank jako profesjonalny uczestnik rynku finansowego i silniejsza strona umowy powinien formułować wszystkie dokumenty w sposób precyzyjny, jasny i zrozumiały – o czym była już mowa wcześniej. W ten sposób Bank powinien poinformować konsumentów o wszystkich skutkach wprowadzenia określonej konstrukcji indeksacji również w aspekcie ekonomicznym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2019r., sygn. akt V CSK 347/18). Oczywiste jest bowiem, że tego typu umowy wiążą się ze znacznym skomplikowaniem oraz długotrwałością istnienia zobowiązania wynikającego z tej umowy.
Powódka podała, że przy zawarciu umowy pracownik Banku nie omawiał z nią poszczególnych postanowień umowy. Powódka zaznaczyła, iż nie wiedziała w jaki sposób Bank wylicza kurs franka szwajcarskiego. Nadto powódka podała, że była zapewniona przy zawarciu umowy, że CHF to bezpieczna waluta, a zawarcie takiej umowy kredytu nie wiąże się z ryzykiem.
Podkreślenia w tym miejscu wymaga jeszcze to, że wymogu jednoznaczności postanowień umownych nie można zawężać do zrozumiałości warunków pod względem formalnym i gramatyczny. Należy go rozumieć jako nakładający obowiązek, aby dany warunek umowny umożliwiał właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu przeciętnemu konsumentowi zrozumienie konkretnego działania metody obliczenia stopy procentowej i oszacowanie w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Nie stanowi natomiast wypełniania obowiązku informacyjnego przedstawienie analizy historycznego kursu franka szwajcarskiego, ani tym bardziej powoływanie się przez bank na złożenie w formie pisemnej przez konsumenta oświadczeń o świadomości ryzyka walutowego o standardowej treści (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 30 grudnia 2022 r., sygn. akt I ACa 754/22).
W tejże sprawie pozwany Bank nie wykazał za pomocą wiarygodnych i obiektywnych dowodów, że w należyty sposób wykonał wobec powódki obowiązek informacyjny – o czym była już mowa powyżej.
Wskazać w tym miejscu trzeba, że postanowienia umowne zawarte w umowie o kredyt z lipca 2004 r. ocenione powyżej jako abuzywne w rozumieniu przepisu art. 385 1 k.c. nie wiążą powódki.
W uchwale pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2024 r. w sprawie III CZP 25/22 wskazano, że w razie uznania, że postanowienie umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego odnoszące się do sposobu określania kursu waluty obcej stanowi niedozwolone postanowienie umowne i nie jest wiążące, w obowiązującym stanie prawnym nie można przyjąć, że miejsce tego postanowienia zajmuje inny sposób określenia kursu waluty obcej wynikający z przepisów prawa lub zwyczajów. W razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu indeksowanego lub denominowanego umowa nie wiąże także w pozostałym zakresie.
Sąd orzekający w pełni podziela ten pogląd. Już wcześniej z orzecznictwa ETS wynikało, że jeżeli prawo krajowe nie zawiera przepisu dyspozytywnego upoważniającego sąd do zastąpienia klauzuli nieuczciwej klauzulą nieabuzywną, w grę wchodzi nieważność całej umowy. W systemie polskim nie ma tego typu regulacji, które wprost umożliwiałyby ingerencję Sądu w umowę stron i dokonywanie zmian warunków umowy.
Zdaniem Sądu, eliminacja z umowy indeksacji prowadziłaby zatem do niedopuszczalnego przekształcenia tej umowy kredytowej łączącej strony. W ten sposób doszłoby bowiem do usunięcia z przedmiotowej umowy jej postanowień głównych i w konsekwencji tegoż doszłoby do zmiany stosunku obligacyjnego łączącego strony, co byłoby sprzeczne z jego naturą.
Sąd orzekający miał zatem na względzie to, że w niniejszej sprawie nie jest możliwie usunięcie z umowy kredytowej jedynie jej abuzywnych zapisów.
Tym samym umowa o kredyt zawarta przez strony jest nieważna zgodnie z treścią przepisu art. 58 k.c. Bez postanowień uznanych przez Sąd za abuzywne umowa nie mogłaby być wykonana, ponieważ brak jej zasadniczych elementów, tj. określenia świadczenia stron. Pozostaje wówczas sformułowanie o indeksacji i przeliczeniu świadczeń bez precyzyjnego wskazania sposobu określania kursów CHF. Nie jest możliwe zatem ustalenie wysokości świadczenia kredytobiorcy, tj. ustalenie wysokości kwoty, która podlega zwrotowi na rzecz Banku i która stanowi podstawę naliczenia odsetek należnych od kredytobiorców i rat kapitałowo – odsetkowych. Wobec nieuzgodnienia przez strony wysokości podstawowego świadczenia, choćby jednej ze stron umowy, umowę należy uznać za nieważną. Zaznaczyć także trzeba, że ta umowa o kredyt nie zostałaby zawarta przez strony bez zapisów uznanych za abuzywne.
Z uwagi na nieważność umowy kredytu z dnia 14 lipca 2004 r., dla ostatecznego rozliczenia stron zastosowanie znajdą przepisy art. 405 k.c. – 410 k.c.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego nie budzi żadnych wątpliwości, że jeżeli w następstwie zastosowania przedstawionych reguł umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna (nieważna), świadczenia spełnione na jej podstawie powinny być postrzegane jako świadczenia nienależne w rozumieniu przepisu art. 410 § 2 k.c. (por. uchwała 7 Sędziów Sądu Najwyższego – zasada prawna z dnia 07 maja 2021 r., sygn. akt III CZP 6/21, a także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 04 kwietnia 2019 r., sygn. akt III CSK 159/1, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 09 maja 2019 r., sygn. akt I CSK 242/18 oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., sygn. akt III CZP 11/20).
Zgodnie z treścią przepisu art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. W myśl art. 410 § 1 i 2 k.c., przepisy artykułów poprzedzających stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.
Podnieść w tym miejscu trzeba, iż oceny abuzywności postanowień umowy dokonuje się z punktu widzenia jej treści w momencie zawarcia umowy (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., sygn. akt III CZP 29/17). Wynika to w sposób jednoznaczny z treści art. 385 1 k.c. i następnych przepisów, które odsyłają wyłącznie do treści poszczególnych zapisów umowy. Nadto podkreślenia wymaga to, że konsument może skutecznie powołać się na abuzywność postanowień umowy kredytu także po wygaśnięciu stosunku zobowiązaniowego wynikającego z tej umowy, tzn. po uiszczeniu przez kredytobiorcę kwot odpowiadających całkowitej spłacie kredytu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2024 r., sygn. akt I CSK 366/23).
W tym stanie rzeczy – wbrew twierdzeniom pozwanego – powódka mogła w tejże sprawie skutecznie domagać się ochrony konsumenckiej.
Zaznaczyć bowiem trzeba, że skoro niedozwolone postanowienia umowne nie wiążą konsumenta, to świadczenie spełnione na ich podstawie jest nienależne i takim pozostaje również po wykonaniu umowy w całości przez obie strony.
Wskazać jeszcze w tym miejscu należy, że jeżeli kredytobiorca spełnia świadczenie w wykonaniu umowy, która okazuje się nieważna lub niewiążąca (nieskuteczna), a świadczenie w konsekwencji nienależne, to nie jest możliwe następcze stwierdzenie, że świadczenie kredytobiorcy było spełniane na poczet przyszłego, niewymagalnego w chwili zapłaty roszczenia banku o zwrot kwoty udzielonego kredytu. Kredytobiorca nie spełnia w takim przypadku świadczenia na poczet jeszcze niewymagalnego roszczenia banku o zwrot nienależnego świadczenia, ale działa w przekonaniu, że umowa kredytu jest ważna i wiążąca strony (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 03 marca 2022 r., sygn. akt II CSKP 502/22, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 2022 r., sygn. akt II CSKP 656/22). Wobec tego w tej sprawie nie ma zastosowania przepis art. 411 k.c.
Z ustaleń poczynionych w przedmiotowej sprawie wynika, że Bank wypłacił powódce z tytułu przedmiotowej umowy kredytu kwotę 40.480 zł. Następnie powódka spełniała świadczenia odpowiadające określonym w umowie ratom kapitałowo – odsetkowym i kosztom związanym z zawartą umową wpłacając na rzecz Banku w okresie od sierpnia 2004 r. do marca 2020 r. łączną kwotę 86.692,32 zł.
Z uwagi na nieważność spornej umowy kredytu, na podstawie powołanych wyżej przepisów roszczenie powódki okazało się uzasadnione w całości. Pozwany winien zwrócić powódce wszystko co zostało uiszczone przez kredytobiorcę w związku z zawarciem przez nią nieważnej umowy. W niniejszej sprawie powódka domagała się jednak części spełnionych świadczeń. Powódka bowiem domagała się zapłaty kwoty stanowiącej różnicę pomiędzy sumą uiszczonych przez powódkę na rzecz Banku należności (tj. kwota 86.692,32 zł) a kwotą kredytu wynikającą z zawartej pomiędzy stronami umowy (tj. kwota 40.480,02 zł).
Z tych względów Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 46.212,30 zł. Podstawę prawną tegoż rozstrzygnięcia stanowiły powyżej omówione przepisy prawa.
Odsetki ustawowe za opóźnienie Sąd zasądził zgodnie z żądaniem pozwu – od dnia 20 grudnia 2023 r. Roszczenie dochodzone pozwem ma charakter bezterminowy i zgodnie z treścią przepisu art. 455 k.c. winno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Powódka pismem z dnia 07 grudnia 2023 r. złożyła wobec Banku wezwanie do zapłaty, domagając się zwrotu należności na swoją rzecz w terminie 7 dni od daty otrzymania tego wezwania. Pozwany Bank odebrał to pismo w dniu 12 grudnia 2023 r. Wobec tego w dniu 20 grudnia 2023 r. roszczenie powódki było wymagalne.
W tym miejscu zaznaczyć trzeba, że nieuzasadniony był zgłoszony przez stronę pozwaną zarzut zatrzymania. Należy zauważyć, że stosownie do treści przepisów art. 496 k.c. i art. 497 k.c. prawo zatrzymania powstaje m. in. w przypadku nieważności umowy wzajemnej, kiedy to każda ze stron zobowiązana jest do zwrotu otrzymanego świadczenia drugiej. Zostało ono pomyślane jako środek zabezpieczenia służący do uzyskania pewności, że druga strona również dokona zwrotu świadczenia.
Wskazać należy, że w kwestii tej ostatnio wypowiedział się Sąd Najwyższy. Postanowieniem z dnia 31 lipca 2024 r. wydanym w sprawie I CSK1451/23 Sąd Najwyższy stwierdził, że umowa kredytu nie jest umową wzajemną – świadczeniami wzajemnymi mogą być tylko świadczenia różnorodzajowe. Ponadto Sąd Najwyższy wskazał, że prawo zatrzymania nie przysługuje stronie, która może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony. Dodać trzeba, że identyczne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 19 czerwca 2024 r., sygn. akt III CZP 31/23. Sąd orzekający w pełni podziela te poglądy.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. – zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Pozwany został obciążony kosztami procesu na rzecz powódki jako strona przegrywająca spór.
Na zasądzoną od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.617 zł składały się poniesione przez powódkę koszty:
- ⚫
-
opłata od pozwu w kwocie 1.000 zł,
- ⚫
-
opłata skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł,
- ⚫
-
wynagrodzenie pełnomocnika powódki w kwocie 3.600 zł (ustalone na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za radców prawnych).
Sędzia Alicja Tułodziecka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Kwidzynie
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Alicja Tułodziecka
Data wytworzenia informacji: